Szpital w Mokrzeszowie

Szpital w Mokrzeszowie

Mokrzeszów to niewielka miejscowość na Dolnym Śląsku, położona raptem 10 kilometrów od Świdnicy na trasie Wałbrzych – Wrocław 

Niektórzy mówią, że to pałac,  ale początkowo budynek ten pełnił funkcję szpitala i domu spokojnej starości. 

Budowa tego szpitala rozpoczęła się w 1860 roku z inicjatywy Zakonu Kawalerów Maltańskich. 

Podczas I wojny światowej zdecydowano się tam otworzyć lazaret dla pilotów, później zdecydowano i otwarciu ośrodka lecznictwa sanatoryjnego. 

13 lat przed II wojną światową zapadła decyzja o sprzedaży szpitala, ponieważ zakonnicy nie byli wstanie utrzymać budowli. Prywatny inwestor po zakupie szybko opuścił nieruchomość i stała ona opustoszała i wyłączona z użytku. 

W 1938 roku powstał tam dom czynszowy. 

Lata 1939 – 45 były zagadkowe w historii obiektu, ponieważ istnieje kilka hipotez co było w dawnym szpitalu maltańskim np. Miał mieścić się tzw. dom Lebensborn, często się mówi, że była tam wylęgarnia dzieci rasy aryjskiej.  

Mówi się do dziś, że do pałacu przywożono młode kobiety, które były tam zapładniane przez mężczyzn o czystej krwi aryjskiej.  

Urodzone tam dzieci przebywały z matką przez sześć miesięcy. Po tym czasie przewożone były w głąb III Rzeszy. 

Instytucja Lebensborn do 1945 roku stworzyła 18 ośrodków, tzw. „Domów Matek”, w tym 5 na terenie Polski. Szacuje się, że kobiety urodziły w nich od kilku do kilkunastu tysięcy dzieci! 

Potwierdzeniem tej tezy miały być zdarzenia z 2010 roku gdzie niemiecki antropolog podczas badań dokonał odkrycia na przykościelnym cmentarzu  szczątków trzech kobiet. Kobiet te miały umrzeć zaraz po porodzie o czym świadczy charakterystyczny kształt miednic. 

Po wojnie dawny szpital na krótko stał się koszarami wojsk radzieckich, a następnie został przekazany polskiej administracji. 

Wnętrza budowli -prócz swoich tajemnic- nie skrywają zbyt wielu ciekawych artefaktów. Warte uwagi jest pomieszczenie z balkonem, w którym kiedyś prawdopodobnie znajdowała się kaplica, oryginalna obudowa klatki schodowej na wyższej kondygnacji oraz zabytkowa drewniana więźba dachowa. 

Polecisz jakiś punkt do odwiedzin?